Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/inicjatywa.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/inicjatywa.waw.pl/paka.php on line 5
- A wielebny?

- A wielebny?

  • Amira

- A wielebny?

05 July 2022 by Amira

Walt wyłuskał orzeszek z miseczki na stoliku i rozłupał go. - Jeszcze jeden czarus. Były piłkarz, który odnalazł Boga. - Wiem, miałem przyjemnosc poznac go dzisiaj. Walt wrzucił orzeszek do ust. - W zeszłym roku, kiedy pracował w Cahill House, wpadł w powa¿ne kłopoty. W zwiazku z jedna z dziewczat. Ale to dosc niepewne - przyznał Walt. - Dziewczyna opowiedziała wszystko matce, a tak sie składa, ¿e ta matka była... - Pam Delacroix - powiedział Nick. - Słyszałem o tym dzisiaj od detektywa, który zajmuje sie ta sprawa. Policja jej szuka. Walt usmiechnał sie jak kot, który zjadł kanarka. - Sa o krok za mna. - Rozłupał kolejny orzeszek. - Znalazłes ja? - Owszem. - Zadowolony z siebie Walt podrzucił orzeszek w góre i złapał go w otwarte usta. - Ale jak? - Jestem swietny. I korzystam ze wspaniałego zródła, jakim jest Internet. - Popił orzeszek piwem. - Mieszka w Santa Rosa. Pomyslałem sobie, ¿e dzis wieczorem zło¿e jej wizyte. Przyłaczysz sie do mnie? - Nie przegapiłbym takiej okazji - odparł Nick. 379 - Czułem, ¿e bedziesz chciał tam pojechac. Wiesz, to zaczyna byc interesujace. - Albo raczej niebezpieczne - powiedział Nick, głosno myslac. Cały czas usiłował uspic zazdrosc, która dreczyła go od chwili, kiedy Walt powiedział mu o Montgomerym. - Musimy sprawdzic jeszcze kilka rzeczy - dodał. - Byłem dzis z Marla u jej ojca, który ju¿ pomału traci kontakt z rzeczywistoscia. Upierał sie, ¿e Marla nie jest jego córka, ¿e ma na imie Kylie i ¿e prawdziwa Marla była u niego poprzedniego dnia. Bredził cos, ¿e jest córka jakiejs dziwki. Przypuszczam wiec, ¿e kiedys jakas kobieta chciała go zmusic do uznania swojej córki. Walt zmru¿ył oczy. - Zaczne od rejestru urodzin. Pewnie nie znasz jej nazwiska? - Nie, to byłoby zbyt piekne. - Nick dopił swoje piwo. - A to wszystko mo¿e nic nie znaczyc. Stary jest ju¿ jedna noga w grobie. Przyjmuje silne srodki przeciwbólowe. Zdziwiłbym sie, gdyby prze¿ył jeszcze tydzien. Walt kiwnał głowa. - To co robimy? - Zacznijmy od Aleksa. Chce, ¿ebys go sledził i dowiedział sie, gdzie bywa. On twierdzi, ¿e to spotkania w interesach, ale nigdy nie wraca do domu przed północa. - To mi wyglada na kochanke. - Niewykluczone. On i Marla sypiaja w oddzielnych pokojach. A on zamyka swoje drzwi na klucz. Walt gwizdnał przeciagle. - Wzorowe mał¿enstwo, nie ma co - zauwa¿ył, pociagajac łyk piwa. - ¯ona ma długa liste kochanków, a ma¿ zamyka sie na klucz i wychodzi o najdziwniejszych porach.

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzury na wesele warkocz na bok, partner natalii siwiec, maseczka z sody oczyszczonej na włosy,

Najczęściej czytane:

– Ale macie centralkę, przez którą przechodzą rozmowy, prawda?

– No, tak... – Myślała intensywnie. – Zakładam, że ma jakiś rodzaj identyfikacji dzwoniącego. – Skinęła głową twierdząco. – W takim razie muszę wiedzieć, skąd do mnie dzisiaj dzwoniono. ... [Read more...]

twoim przyrodnim bratem...

– I biologicznym ojcem mojej córki. Jezu, wyprzedza ją. Shana wzruszyła ramionami, zła na siebie, że nie przyrządziła dzbanka margarity. Nagle poczuła zdenerwowanie, zaczęło jej dokuczać pragnienie. ... [Read more...]

– Nie sądzę.

Kolejny głuchy odgłos. Boże, toną! – Na pewno tak. Corrine. Słyszałaś? O1ivia przecząco pokręciła głową. Więc to jest Corrine O’Donnell. Oczywiście, że o niej ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 inicjatywa.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste